Może zacznę od fabuły. Ogromny plus za to, że się nie rozciągała i nie ślimaczyła, tak jak to czasem w niektórych seriach bywa. Akcja trwała tyle, ile miała trwać i było dobrze. Z odcinka na odcinek było ciekawiej, ponieważ dowiadywaliśmy się nowych faktów. Ogólnie bardzo mi się spododobał sam pomysł na fabułę, jednakże nie rozwinięto do końca jej potencjału i dlatego troszkę się zawiodłam. Było kilka niedociągnięć, tak jakby widz sam musiał się domyślać co to jest i czemu służy np. "Stowarzyszenie". W założeniu pewnie miała to być po prostu lekka i przyjemna seria bez zbędnych szczegółów. Faktycznie taka była. :) Osobiście obejrzałam to w jeden wieczór i nie nudziłam się.
Kreska bardzo ładna i staranna. W wielu anime zobaczymy moe dziewczynki z dużymi oczkami, ale tutaj jest to naprawdę dopracowane. Wygląd Rose doskonale pasuje do jej charakteru i zapada w pamięć. Nie jest ona jedyna, ponieważ każda z postaci pod tym względem bardzo się wyróżnia. Tła i animację także śliczne, więc w tym punkcie nie mam twórcom nic do zarzucenia :)
Każdy z bohaterów ma zupełnie inny, ciekawy charakter, wygląd i umiejętności. Myślę jednak, że postaciom pobocznym i drugoplanowym powinnno się poświęcić troszeczkę więcej czasu. Z pomysłami na rozwinięcie ich wątków raczej nie byłoby problemów. Dziwne, ale czasem zachowanie Rose i Ryuji'ego mnie denerwowało niemiłosiernie. "Ryuji", "Ryuji", "Ryuji"! , które już usłyszycie w pierwszym odcinku doprowadzało do szału. Ten Ryuji to trochę taka ciapa, ale potem się rozkęci. ;)
Muzyczka dopasowana i miła dla ucha. Podkreślała charakter serii i nastrój w danym momencie. Nie mam się do czego przyczepić ;) Opening do posłuchania poniżej :
Jeśli oglądaliście ostatnio coś, od czego mieliście taka schizę, że nie mogliście spać, to Dragon Crisis jest idealne. Naprawdę nie wymaga zbyt dużo myślenia i nie nudzi ( bynajmniej mnie). Ahh i jeszcze ważna rzecz. Otóż dużo fanserwisu w tym nie znajdziecie, co dla mnie wychodzi na plus . ;)
Nie oglądajcie, jeśli szukacie jakiejś skomplikowanej i dobrze dopracowanej fabuły.
Moim skromnym zdaniem Dragon Crisis! jest warte obejrzenia mimo wszystkich niedociągnięć.
Coś więcej :
12 odcinków po około 25 min
Obejrzycie : KLIK
Gatunek: fantasy, romans, akcja
Szczerze to nawet nie znałam tego tytułu xD
OdpowiedzUsuńAle wydaje się nawet ciekawy ^^
I kolejne anime trafia na listę "do obejrzenia"... xD
(całkiem fajny op)
super blog. bede wpadac czesciej :D
OdpowiedzUsuńMnie chyba to anime nie porwało, bo prawie w ogóle nie pamiętam tego tytułu. Zapamiętałam głównie to, że głos Rose podkładała Rie Kugimiya. Swego czasu ją uwielbiałam, a na końcu ją znienawidziłam, bo wszystkie bohaterki, którym podkłada głos były podobne. Dziwne mam skojarzenia :( Dobrze, że chociaż to pamiętam. W końcu się starzeję, więc mogę już mieć początki sklerozy ;)
OdpowiedzUsuńUwierz, ten słodki głosik każdego po pewnym czasie może zacząć irytować . ^^
UsuńMaaanga x_x wszęęędzie manga O.O
OdpowiedzUsuńHahaha. A tak na serio świetny blog i ciemnooo tak. To takie fajne ! *__*
PS. Dziękuje za komentarz na moim blogu :))
Hmm, nie jestem fanką anime czy mange. Ale to co opisujesz jest ciekawe.
OdpowiedzUsuńclaudia-klaudia-rose.blogspot.com
Jej to jest mega *-* i love anime <3
OdpowiedzUsuńu mnie nn ;)
http://just-us-and-this-sick-world.blogspot.com/2013/03/rozdzia-dwunasty.html